Pewnie większość z was zastanawia się, po co używać samoopalacza zimą? Powodów może być wiele: chęć zachowania naszej letniej opalenizny na dłużej, ślub lub studniówka (biała albo krótka sukienka będą wyglądały ładnie przy opalonej skórze); a może po prostu lubimy ciemny kolor skóry?
Samoopalacz możemy nakładać na każdą część ciała. Jednak trzeba wiedzieć, jak to zrobić. Najpierw musimy zrobić peeling, czyli zetrzeć zbędne warstwy naskórka. Na gładkiej skórze lepiej rozprowadzisz balsam brązujący, kolor będzie jednolity i lśniący; unikniesz w ten sposób smug i plam. Łokcie i kolana posmaruj balsamem lub kremem nawilżającym. Jeśli tego nie zrobisz, skóra w tych miejscach po nałożeniu samoopalacza będzie ciemnobrązowa. Rozprowadzanie balsamu brązującego zacznij od łydek, ud, ramion i brzucha, czyli tych miejsc, gdzie skóra jest gruba i gdzie bronzer nakłada się najłatwiej. Następnie posmaruj wierzchnią część stóp, wewnętrzną część przedramion (tu połóż dość cienką warstwę samoopalacza – mocno „opalona” skóra nie będzie wyglądała naturalnie) i szyję.
Zapamiętaj:
Po nałożeniu samoopalacza odczekaj około 20 minut; nie zakładaj ubrania, bo może się ono pobrudzić. Unikaj wody, która może pozostawić białe smugi na „opalonej” skórze. Dokładnie umyj ręce, gdy rozprowadzisz już bronzer na całym ciele. Możesz stopniować opaleniznę, jeśli stosujesz łagodnie opalające balsamy – smaruj nimi ciało codziennie. Jeżeli zauważysz, że kolor skóry nie jest jednolity (samoopalacz starł się z ciała), zrób peeling i ponownie nałóż balsam brązujący. Samoopalacz będzie się ścierał podczas golenia nóg.
Jak nakładać samoopalacz na twarz?
Technika bronzowania twarzy jest podobna do „opalania” ciała. Zaczynamy od dokładnego peelingu i nawilżenia. Kiedy krem wchłonie się, nakładamy samoopalacz tak jak podkład w płynie: kropka na czoło, policzki i brodę. Rozprowadzamy kosmetyk na twarzy i wklepujemy go, omijając okolice oczu i obszar nad górną wargą – te miejsca opalają się delikatnie, a ciemny kolor wyglądałby tu nienaturalnie. „Opalmy” je za pomocą bronzera i kremu nawilżającego – zmieszajmy je ze sobą. Przecieramy płatkami kosmetycznymi brwi. Zamiast bronzera lub samoopalacza do „opalenia” twarzy możemy użyć specjalnych chusteczek brązujących.
Dodaj komentarz