Dlaczego baza pod tusz Nanolash Mascara Primer jest kosmetykiem, którego potrzebujesz?

Rzęsy – drobne i cienkie włoski, które stanowią oprawę oka i wydobywają moc spojrzenia. Jednak nie zawsze się z tej roli wywiązują. Zdarza się, że wielokrotne używanie zalotki i tuszu do rzęs daje efekt przeciwny do zamierzonego. Właśnie dlatego baza pod maskarę Nanolash Mascara Primer jest kosmetykiem, którego potrzebuje każda kobieta!

nanolash baza pod tusz do rzęs

Baza pod tusz Nanolash Mascara Primer – kosmetyk, który zmienia makijaż rzęs!

Tusz do rzęs to kosmetyk, bez którego nie wychodzi z domu żadna z kobiet. Jednak ile warstw produktu panie nakładają o poranku? Dwie a może więcej? Niestety, taka ilość kosmetyku w prosty sposób warunkuje to, że zacznie się on osypywać i kruszyć, nawet na chwilę po nałożeniu.

Rozwiązaniem jest nałożenie jednej warstwy kosmetyku, jednak w takim wypadku, rzęsy mogą być niewidoczne i słabo podkreślone. Wydaje się więc, że nie ma w tym momencie odpowiedniego rozwiązania. Prawda jest jednak zupełnie inna! Wystarczy baza pod tusz Nanolash Mascara Primer, a makijaż rzęs zmieni się w prawdziwą przyjemność.

Kosmetyk, jakim jest podkład pod tusz do rzęs, został zadedykowany ochronie włosków, odbudowie, a także ich wydłużeniu. Tak, taki efekt można osiągnąć jeszcze zanim włoski zostaną potraktowane tuszem.

Nanolash Mascara Primer – baza pod tusz do rzęs o unikalnym składzie

Co wyróżnia dobry podkład pod tusz do rzęs? Z całą pewnością jest to skład. Baza pod maskarę od Nanolash, jest w tym momencie jednym z lepszych przykładów kosmetyku, w którym zastosowano unikalną kompozycję naturalnych składników. Szczególną uwagę warto zwrócić na dwie pozycje z etykiety opakowania:

  • ekstrakt z kiełków pszenicy;
  • ekstrakt z kiełków soi.

Te dwie substancje rzadko są wykorzystywane w bazie pod tusz do rzęs, a mają one ogromną moc regenerującą nawet najbardziej zniszczone włoski. Skutecznie odbudowują ich strukturę, a także delikatnie je pielęgnują.

bezbarwna baza nanolash

Baza pod maskarę od Nanolash – świetnie wyprofilowana szczoteczka i prosta aplikacja

Zalet bazy pod tusz do rzęs od Nanolash jest znacznie więcej, niż można to sobie wyobrazić. Przede wszystkim produkt oferuje aż 10 mililitrów pojemności i zamknięty jest w niezwykle eleganckiej buteleczce. Dołączony jest do niego wyjątkowy aplikator, który:

  • jest perfekcyjnie wyprofilowany;
  • wykonany jest z wysokiej jakości tworzyw;
  • precyzyjnie rozczesuje i rozdziela włoskich;
  • bez problemu pozwoli uchwycić nawet najkrótsze włoski w kąciku oka.

Primer pod tusz do rzęs aplikuje się w prosty sposób. Dokładnie tak samo jak tusz. Można jedynie poruszać szczoteczką w lewo i w prawo, by zagwarantować sobie jeszcze lepsze pokrycie włosków.

Dodatkowo trzeba podkreślić, że wystarczy wyłącznie jedna warstwa produktu, by równomiernie i precyzyjnie pokryć włoski. Szybko staną się one wydłużone i rozczesane. Zyskają także piękny skręt i wygładzona zostanie ich struktura. To z kolei przełoży się na trwałość tuszu do rzęs, który powinien być nałożony na kilka sekund po wyschnięciu maskary.

Kobiety, mogą być także pewne, że na rzęsach nie pojawią się grudki. Dlaczego? Dlatego, że podkład pod tusz do rzęs od Nanolash zapewnia całodniową trwałość i odbudowę struktury rzęs. To z kolei zwiększa przyczepność samego tuszu do powierzchni włoska. Rozprowadza się on gładko i bez większych problemów.

nanolash mascara primer

Dlaczego primer pod tusz do rzęs od Nanolash powinien zagościć w kosmetyczce każdej kobiety?

Panie, które marzą o wydłużeniu rzęs, zwiększeniu trwałości tuszu, a także o odbudowie własnych włosków, powinny zdecydować się na bazę pod mascarę Nanolash Mascara Primer. To właśnie on przyczyni się do osiągnięcia zamierzonych efektów.

Dzięki temu, że produkt wyróżnia się lekką, żelową, bezbarwną konsystencją, jest on praktycznie niewyczuwalny na rzęsach i nie zmienia koloru tuszu. Same włoski zaś odzyskają dawny blask i sprężystość, dzięki zawartym w nim składnikach odżywczych.

Warto wypróbować Nanolash Mascara Primer i przekonać się, że baza pod tusz faktycznie jest potrzebna!